Klasyczne trendy urbanistyczne

Rozwój miast od zawsze związany był bardzo konkretnie z osiągnięciami ludzkiej cywilizacji. Im większy był poziom zaawansowania człowieka, jego zdolności konstrukcyjne i intelektualnie rosły – tym bardziej zmieniały się miasta. W zasadzie przyglądając się tkance współczesnego miasta, a także jego historycznym przemianom, antropologia mogła dowiedzieć się bardzo wiele na temat ewolucji samego człowieka. Po dziś dzień największe ośrodki miejskie ulokowane są dokładnie w tych samych miejscach, gdzie tysiące lat temu pierwsze społeczności plemienne czy osadnicze decydowały się tworzyć własne twory przypominające miasta.

Głównym celem, dla którego społeczności plemienne i rodzinne łączyły się w większe grupy lokalne, budując swoiste ośrodki miejskie, była obrona przed niebezpieczeństwem z zewnątrz. W wyjątkowo wczesnych formach organizacji i ewolucji, człowiek musiał bronić się przede wszystkim przed dzikimi zwierzętami. Dopiero z czasem i rozwojem określonych umiejętności strategicznych czy wojennych, zagrożeniem dla człowieka stał się drugi człowiek. Silniejsze grupy nie miały problemów z podbijaniem wielkich terenów i zabijaniem lub asymilowaniem różnych, mniej spójnych lub gorzej wyposażonych i zorganizowanych plemion. Z czasem zaczęto więc budować pewne systemy obronne i fortyfikacyjne, które miały ułatwić obronę przed atakami z zewnątrz. Można było więc celowo zakładać osady w miejscach bardzo trudno dostępnych – co jednak wiązało się z utrudnionym dostępem do szlaków handlowych, płodów rolnictwa czy innych istotnych dóbr.

Obrona takiej oblężonej twierdzy przez wiele miesięcy czy lat nie wchodziło w grę ze względu na konieczność zaopatrywania takiego miasta z zewnątrz. Skuteczniejsze wydawało się więc przygotowywanie konkretnych rozwiązań architektonicznych i budowanie miast w bardziej dostępnych miejscach. Renoma miasta na kilka tysięcy lat przed naszą erą wynikała więc przede wszystkim z jego lokalizacji, gwarantującej pozycję polityczną, kulturalną oraz handlową. Położenie miasta przy głównych szlakach komunikacyjnych – a tych przecież było bardzo niewiele – gwarantowało zbudowanie silnego ośrodka miejskiego. W pierwszych wiekach takiego funkcjonowania, nie było jeszcze nawet zalążków poważnej myśli państwowej, gdyż nikt nie miał możliwości zagwarantowania spójności terytorialnej i suwerenności na tak rozczłonkowanym terenie.

Z kolei poszczególne miasta, jak chociażby greckie polis, były doskonale w stanie radzić sobie samodzielnie, tworząc organizacje przypominające małe zamknięte państwa troszczące się tylko o interesy swoje i swoich mieszczan. Nie dziwi więc, że taki rozwój miast doprowadził do masowej emigracji ludności wiejskiej i potomków chłopskich do miast w celu poszukiwania swojej szansy zarobkowej czy egzystencjalnej właśnie w miastach. To doprowadziło do wielkiego rozwoju miast i ośrodków osadniczych jeszcze przed narodzinami Chrystusa.

Znaczenie miast dla kultury i polityki

Prowadzenie polityki z takich dużych miast wydawało się najrozsądniejsze, ponieważ były one najbezpieczniejsze i nawet w przypadku długotrwałych konfliktów, były one w stanie zapewnić ciągłość władzy lokalnej. Ta z kolei miała dowodzenie nad armią, której ostatnim bastionem także zawsze pozostawało konkretne miasto. Ze względu na pozycję polityczną, kulturalną oraz ekonomiczną danych ośrodków miejskich, dość szybko wyklarowała się także koncepcja stolicy, jako swoistego centrum dowodzenia regionami czy państwem. Taką rolę odgrywała niegdyś Kartagina, później Ateny i Rzym. Każde Imperium posiadało i nadal posiada miasto, którego rola geopolityczna jest nie do podważenia, a możliwości mobilizacyjne, finansowe i organizacyjne milionowej społeczności zamieszkującej dane metropolie – także wydają się nieograniczone.

W pierwszych miejskich organizmach zaczęła szybko rozwijać się oprócz elit politycznych i finansowych, także klasa średnia. To mieszczanie, a więc osoby z możliwością szybkiego bogacenia się, nawet bez świetnego urodzenia. Zamożne miasta szybko zaczęły zabiegać nie tylko o to, aby w ich wnętrzu wszystko działało jak najsprawniej, ale zaczynały zgłaszać aspiracje regionalne lub wręcz krajowe. W pierwszych wiekach organizacji miasta to rody magnackie, szlacheckie czy burżuazja – a więc miejska najbogatsza sfera społeczna – decydowały o losach konkretnego miasta i dyktowały w nim warunki konkretnych przemian społecznych, politycznych czy ekonomicznych. Gdy ich interesy były spójne i dotyczyły zwiększania pozycji miasta w regionie czy całej cywilizacji – miasto niewątpliwie kwitło.

Od starożytności do nowoczesności

Klasycznym przykładem tego, jak miasta mogły doskonale rozkwitać, był okres starożytności, a następnie renesansu włoskiego. Dzisiaj co drugie włoskie miasteczko czy wioska, posiadają zapierającą dech w piersiach architekturę i urzekające krajobrazy, co zawdzięczają swojej wielowiekowej historii. I chociaż z punktu widzenia współczesnych projektów urbanistycznych może są niepraktyczne i niefunkcjonalne, kompletnie nieatrakcyjne komunikacyjnie, to jednak zachwycają każdego z turystów właśnie swoją antycznością. Jest to także jeden z wielu dowodów, że człowiek w historii swojej ewolucji musiał stale pracować nad swoimi umiejętnościami intelektualnymi. Doskonałe, perfekcyjnie wręcz zaprojektowane i jeszcze lepiej wzniesione zabudowania metropolitalne w najtrudniejszych zakamarkach świata, dowodzą niesamowitych możliwości matematycznych i architektonicznych człowieka. To wielkie projekty inżynieryjne, które powstawały długimi wiekami i wymagały nie lada dokładnego planowania, projektowania, oraz jeszcze mozolniejszego wznoszenia kolejnych poziomów miasta.

W historii rozwoju ośrodków miejskich zapisana jest cała historia ludzkiego myślenia. Gdy człowiek bał się o swoje życie i bronił przed otoczeniem – zamykał miasta i odgradzał się od wszystkiego, co obce. Z czasem zaczął coraz sprawniej posługiwać się narzędziami, konstruować pewne urządzenia, patrzeć na otoczenie naturalne niczym prawdziwy inżynier. Potrzeba stała się dla człowieka pasją, dzięki której do dzisiaj miasta zmieniają się bardzo dynamicznie. Mimo niesamowicie innowacyjnych rozwiązań w zakresie urbanistyki, wciąż nie zmieniło się jedno – miasto jest najdoskonalszą formą ludzkiej i społecznej organizacji. Na niedużej przestrzeni skumulowanych jest przeważnie więcej niż milion ludzi, którzy muszą ze sobą współegzystować i wzajemnie się uzupełniać, pracując na renomę i pozycję swojej metropolii. Jej sukces gwarantuje także im samym odpowiednie profity i benefity.

Urbanista

Dodaj komentarz